Iga Świątek przyznaje, że rywalka Aryna Sabalenka „zasługuje” na bycie przed nią!

Aryna Sabalenka i Iga Świątek od pewnego czasu walczą o przewodzenie w rankingu WTA. Sabalenka została nową liderką rankingu kilka tygodni temu, wyprzedzając Polkę, która była nieobecna na turniejach od września. Mimo ich rywalizacji, Świątek przyznała, że Sabalenka zasługuje na to, by być numerem jeden.

Sabalenka rozpoczęła rok od zdobycia drugiego z rzędu tytułu Australian Open, pokonując Qinwen Zheng w finale. Potem jednak miała problemy z formą, co pozwoliło Świątek na rozwój i zdobycie kolejnych tytułów. Polska gwiazda wygrała Miami Open, a następnie pokonała Sabalenkę w finałach turniejów w Madrycie i Rzymie.

Jednak, gdy Świątek miała problemy podczas północnoamerykańskich turniejów, Sabalenka zaczęła grać swój najlepszy tenis. Białorusinka zwyciężyła w Cincinnati Open, a następnie zdobyła tytuł na US Open. Dotarła także do ćwierćfinału China Open i wygrała swój trzeci z rzędu tytuł w Wuhan Open. Pod nieobecność Świątek podczas azjatyckich turniejów, jej rywalka zdobyła wystarczająco dużo punktów, by ją wyprzedzić.

Obecnie Sabalenka zajmuje pierwsze miejsce na świecie z przewagą 40 punktów nad Świątek. Była liderka rankingu przyznała jednak, że jej rywalka zasługuje na to, by być na szczycie rankingu WTA.